Upadek LuckyOliver!

Kategorie: AktualnościBanki zdjęćInformacjeLuckyOliver

15 maja 2008 LuckyOliver definitywnie kończy działalność.

shutterstock businessman Wczoraj całą społeczność microstockową obiegła smutna i zaskakująca wiadomość - LuckyOliver po przeszło 2-letnim istnieniu na rynku microstock kończy swoją działalność.

Do dnia 15 maja wszyscy kupujący muszą zużyć zaległe kredyty a kontrybutorzy muszą wypłacić zgromadzone pieniądze. Jeżeli na koncie pozostanie mniej niż $25, to pieniądze trzeba przekonwertować na kredyty i za nie kupić zdjęcia. W przeciwnym razie po 15 maja wszelkie zgromadzone środki w LuckyOliver przepadną.

Co spowodowało upadek LuckyOliver?

O powodach zamknięcia LuckyOliver bardzo niewiele wspomniał założyciel - Bryan Zmijewski. Pisze on, że powodem takiej decyzji jest niemożność zebrania środków finansowych, co przekłada się na brak możliwości rozwoju spółki.

Dziwne jest to, że LuckyOliver zostanie zamknięty a nie sprzedany! Przez 2 lata istnienia na rynku marka LuckyOliver dosyć mocno wryła się w świadomość społeczności fotograficzno-stockowej. I mimo tego iż jako internetowy bank zdjęć nie osiągnął spektakularnego sukcesu, to wbrew pozorom posiadał wielu zwolenników. Przejrzysta i unikalna witryna w połączaniu z łatwym procesem wgrywania zdjęć i niezbyt wygórowanymi wymaganiami przekonała do siebie wielu kontrybutorów. Zatem dlaczego właściciele nie zdecydowali się na sprzedaż aby odzyskać chociaż część zainwestowanych pieniędzy?

Dziwi mnie także sam fakt, że taka firma jak LuckyOliver nie potrafiła znaleźć i przekonać do siebie inwestorów. W erze wszechobecnego web20 i wielomilionowych inwestycji w serwisy internetowe znalezienie inwestorów mając w miarę dobry produkt (a serwis LO do takiego zaliczam) nie wydaje się rzeczą nieosiągalną. Tym bardziej że model biznesowy LuckyOliver opiera się na czymś więcej niż jedynie na reklamach internetowych. Branża fotograficzna a w szczególności microstockowa rozwija się bardzo dobrze, przychody firm rosną po kilkadziesiąt procent w skali roku a najbliższe lata zapowiadają dalszy dynamiczny rozwój tej branży.

Oczywiście nie znam 'backgroundu' LuckyOliver, można się jedynie domyślać, że być może firma popadła w poważne tarapaty finansowe, być może udziałowcy uznali, że gra w microstock nie jest warta świeczki, a być może brutalna rzeczywistość rynku okazała się po prostu inna od oczekiwań...

Można by tak wymyślać długo, nie zmieni to jednak faktu, że LuckyOliver z dniem 15 maja schodzi ze sceny microstockowej i trzeba pożegnać się z jego 'przesympatycznymi świneczkami'. Smutne ale prawdziwe.

Zobacz także:


Komentarze

Magdalena Żurawska

Wielkie dzięki za info...serio dzięki tej stronie dużo sie dowiaduje :) Pozdrawiam !


21 Kwietnia 2008 10:28:44

mis

mi tez sie przydalo

http://mike.jabbas.pl


22 Kwietnia 2008 10:23:18


Skomentuj

Pole komentarz jest wymagane.